nagrobek wiary
"symbole"
babuleńka z sąsiedztwa
przytłoczona płytą nagrobną
idzie szukać jego czegoś
szept
krzyk z otchłani
babciu…
kamień dźwiękoszczelny
co dzień czyści monument
jak by jego
pieści delikatnie
spoczywa pod spodem
kwiaty układane Bogu
z prośbą
wazony napełnione modlitwą
dla niego
śpij wnusiu
do końca zadba
ułożona obok niego
odpocznie…
pomniku zadbaj o …
doczesność
Komentarze (9)
autor zadbał o styl i wiarę dla potomnych plus
zaduma na tym co potem hm ciekawe
Nie ma właściwego czasu na śmierć ale mówią,że tę
przedwczesną trudniej przeżyć tym,którzy pozostają.
Marku, i my wszyscy kiedyś tak naprawdę odpoczniemy.
Pozdrawiam ciepło.
tymi myslami dotykasz prawdy....czesto
odrzucanej....pozdrawiam...
tak. naprawdę straszne jest odbieranie matkom dzieci,
dziadom wnuków, żeby w ciszy dożywali własnej płyty
nagrobnej. pozdrawiam ciepło
Poruszający temat...wart zatrzymania ...Pozdrawiam
Marku, świetny wiersz mimo swojego smutku. Ja ten
smutek w swoim ukryłem, bo też piszę o cmentarzu,
chociaż nie każdy to odczytał prawidłowo ;-)
Kiedy potomkowie wcześniej odchodzą niż ich ojcowie, a
nie daj Boże dziadkowie, nie ma większego żalu i
nieszczęścia. w ciekawy ,nie tuzinkowy sposób taka
właśnie sytuacje opisuje autor wiersza bardzo
smutnego.I tak biało sie zrobiło.Ale czy pomniki
zadbaja o doczesność?