Najpiękniejsze jest...
Najpiękniejsze jest niewypowiedziane
gdy otwiera sie serce i melodię nuci
utkane codziennym obowiązkiem(zazwyczaj)
i mimo trudów się jednak nie smuci
Gdzieś pomiędzy słowami tkwi tęcza
chyba bardziej w cierniowej niż złotej
koronie
świat tłumaczy to brakiem szczęścia
zadufany we własnym tronie.
A tak miło sie odciąć od tego
tkając swą małą nić nieskończoności
gdy nie trzeba już pytać-dlaczego?,
gdy nie trzeba już trwać w złożoności
Gdy wystarczy gest zamiast słów,
gdy wystarczy słowo miast krzyku,
kiedy porcja starcza dla dwóch,
gdy wystarcza ciepło dotyku.
Komentarze (3)
Gdyby tak jeszcze nadać mu określony rytm byłby
zupełnie dobry.Pomysł świetny.
Pozdrawiam, Kazimierz
No coz... nic dodac nic ujac, najpiekniejsze zostalo
zawarte w Twoim wierszu i nietaktem byloby cokolwiek
komentowac...powiem tylko...piekny wiersz:))
Święte słowa...często słowa są zbędne. Dobrze
napisane;)