Najważniejsze, czyli chwila banału.
-Mistrzu, co najważniejszym w życiu twoim
zdaniem?
-Najważniejsza jest miłość między
małżonkami,
na niej można budować i szczęścia
dostąpić,
a bez niej życie smutne, w to chyba nie
wątpisz.
Dobrego tygodnia, słońca i deszczu we właściwych proporcjach.
autor
Marek Żak
Dodano: 2022-04-26 14:35:57
Ten wiersz przeczytano 1142 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Tak.
Bardzo dziękuję.
Refleksyjnie, mądrze.
Brawo. Pozdrawiam :))
Życie bez miłości traci na moralnej wartości.
Najlepiej o tym wiedzą ludzie skazani na samotność.
Miłego dnia :)
Mądry jest Twój mistrz Wie co się w zyciu liczy i co
jest esencją życia.
Pozdrawiam serdecznie Marku Ciebie i mistrza :)
Ten mistrz to jednak mądry jest :)
Pozdrawiam serdecznie Marku :)
Dobrych rad mistrza nigdy nie za wiele:)
Pozdrawiam
Marek
nie wątpię i ja
serdeczności zostawiam
:)
Prawda.
W rzeczy samej.
@Halszka
Banał, po były przytaczane w każdej postaci od
starożytności, ale czasami warto je powtórzyć,
podobnie jak muzykę Mozarta. Pozdrawiam
Mistrzu, może Twoje myśli przez niektórych postrzegane
są jako banał, ale przecież są prawdziwe i
przypomniają o cennych wartościach. Podpisuję się pod
nimi.
Pozdrawiam serdecznie :)
@jastrz
Czyste sumienie jest ważne, jest własnym przekonaniem
nieprzekroczenia norm moralnych. . Brak tychże
przekroczeń jest warunkiem koniecznym, niemniej jednak
niewystarczającym do osiągnięcia zadowolenia, czy
szczęścia, podobnie jak zachowanie honoru do
zwycięstwa. Miłość sama w sobie daje zadowolenie i
pomaga budować obcym z początku sobie ludziom
przyszłość, rodzinę. Bez niej związek jest skazany na
rozpad, jeśli nie formalny to emocjonalny.
Pozdrawiam
Marku, Mistrz zapewne ma rację.
Problem zaczyna się wtedy, gdy "jedno do Sasa, a
drugie do ..lasa".
O miłość trzeba dbać obopólnie.
W dobrobycie i chorobie, na pogodę i niepogodę.
Na pewno trzeba też brać pod uwagę kompromis, a nie
ośli upór...
I do pieca dokładać, póki jeszcze się żarzy iskra.
Pozdrawiam Marku :-)
Piszesz, że to banał. A dla mnie to teza dyskusyjna.
Gdy komuś brakuje miłości, tęskni za nią i
rozpamiętuje "Co zrobiłem (am) nie tak, że miłość mnie
ominęła?" skłonny jest uważać miłość, za
najważniejszą. Ja, owszem, cenię miłość, ale uważam za
największą wartość czyste sumienie. Może dlatego, że
moje sumienie wyrzuca mi sporo rzeczy...
Celna fraszka o małżeńskiej miłości.
Wspólne budowanie jest najtrudniejsze, bo wymaga
konsensusu między małżonkami. Miłość jest cennym i
kruchym uczuciem, dlatego budowniczy muszą mieć
wprawę...
Chwila banału, czyli najważniejsze przesłanie...
Pozdrawiam serdecznie