Nakazano
gdybyś mnie wtedy widział
puste oczy
płytki oddech
i ta szaleńcza myśl w głowie
zostać czy odejść
i nakazano mi
raz jeszcze ze świtem
się zbudzić
i powiedziano mi
bym świat zniosła
i czerń wypiła
i kielich podano
i pozwolono mi
ze snami się pożegnać
w białą noc
i sny świetliste zabrano
i dano mi nadzieję
na lepsze zmartwychwstanie
i toni głuchej naszych szeptów
i miłości mojej do ciebie
i dotyku Twojego
z dnia na dzień mnie pozbawiono
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.