Nakryj mi oczy ciepłem ust...
Nakryj mi oczy ciepłem ust,
kwiatem jaśminu posyp głowę
a w żyłach zamiast krwi, niech wino
szumi strumieniem bursztynowym.
Cicho niech będzie, jak przed burzą,
i tylko serce lekko bije
i grad niech spadnie z pocałunków
na usta, dłonie, włosy. szyję...
I niech księżyca srebrną twarz
odnajdę nocą w twych źrenicach,
gdy się pierścieniem zamknie w nas
spełnieniem syta błyskawica...
autor
sael
Dodano: 2007-06-23 10:37:55
Ten wiersz przeczytano 1070 razy
Oddanych głosów: 47
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
piękne pragnienie, a może wspomnienie ostatniej nocy?
do tej miłości polecam zapomniany a wspaniały miód
pitny, ma bursztynowy kolor, zapach pasieki, melodie
świerszczy :)
Porównałaś miłosne uniesienia do zjawisk
atmosferycznych , obrazowo i zmysłowo , działa na
wyobraźnię :)
i zaiskrzyło w wierszu płomienie ogarnęły serce
wymownie podkreślony stan uniesienia Uczucie pięknie
sie rozwija.Bardzo dobry wiersz w formie i treści
Pieknie powiedziane...podziwiam :)
Ta błyskawica, co pierścieniem
otacza dwoje bliskich ludzi
jest pięknem, wiarą w sens istnienia.
Ten obraz nigdy się nie znudzi...
no i narzekałaś na forme a tu proszę,
proszę ...
uwagi mam tylko do ostatnich dwóch wersów, nie pasuje
mi
ten pierścień błyskawicy hm...