Nałapię promyków jesiennego słońca
Nałapię promyków jesiennego słońca
Nakarmię duszę urokami lata
Smutno mi będzie, gdy pola zszarzeją
A wiatr pajęczyny mozolne zniszczy,
porozplata
Poplącze nurt spokojnej rzeki
Schłodzi na łąkach poranną rosę
I tylko zostaną smutne drzewa
Obdarte z liści nagie i bose
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2005-09-13 08:02:23
Ten wiersz przeczytano 794 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.