Naprawdę
Powiedziała: "odejdź"...
Odwrócił się, spuścił głowę, odszedł
Rękę ścisnął w pięść
Z oczu jego wypłynęły łzy
Ból ciernisty wypełnił całe ciało
Lecz stąpał powoli przed siebie
...........................................
..............
Ona patrzyła czy wróci
Pragnęła go jeszcze zobaczyć
Słowa wylane zatopiły statek
W głębi serca bardzo go kochała
Czekała na ten moment
Kiedy znów zaśnie w jego ramionach
...........................................
..............
Nie wrócił wtedy bo nie chciał
By widziała jego gorzki płacz
Nie wiedziała co zrobić
Trwali tak w milczeniu
Nazajutrz znów usłyszał
"Jesteś dla mnie najważniejszy"
Komentarze (5)
Aż się wzruszyłem ;)
często słowa smagają jak bat,
ale my jak uparte osły...
dalej ten wóz ciągniemy
Pozdrawiam serdecznie
Lepiej nie mówić nic niż powiedzieć coś złego, jeśli
potem trzeba okazać, że to była pomyłka :) Pozdrawiam
+
W miłości szczególnie należy ważyć słowa, bo można
żałować całe życie. Pozdrawiam ciepło :)
prawdziwa miłość nie potrafi realizować pojedyńczo