Nareszcie może się nacieszyć sobą
Życie jest prawdziwe dopiero wtedy, gdy ma się dystans do świata. Nie trzeba już walczyć, to jest smutna prawda, ale to prawda.
brzask gładzi marzeniem
deszcz obmywa słowem
wiatr muska wspomnieniem
o świcie, o świcie
miłość wypełniona
usta scałowane
ciało ubrane
jej życie, jej życie
uroczysty pochód z tłumem
kierowanie się rozumem
prawda w słowach odkryta
nic więcej, nic więcej
studnie cierpienia zamknięte
życie w ramy ujęte
mgła uniesiona drzewami
za nami, za nami
kot na kolanach znudzony
wiersz słowem utrudzony
bliscy w potrzebie
jak w niebie, jak w niebie
Po pięćdziesiątce człowiek już nie potrzebuje tylu ludzi wokół siebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.