Narkotyk
Jesteś moim narkotykiem
Czuję, że potrzebuję Cię
coraz bardziej z każdym dniem
Na odwyku...
...nie radzę sobie...
Uzależniasz...
...jak trucizna...
Jesteś jak powietrze
Czuję, że bez Ciebie zginę
Więc nawet nie próbuję...
...wziąć głębszego wdechu...
a potem nie oddychać...
...duszę się...
Teraz chcę się nauczyć największej sztuki -
- żyć w próżni i bez nałogów -
Dam sobie radę...
Prawda?
autor
niepoprawna
Dodano: 2005-06-25 18:04:56
Ten wiersz przeczytano 390 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.