Narodziny
Widziałem ją nagą,kiedy nikt nie widział
Kiedy położyłem się przyczajony w trawie
Kiedy wiersz jej wszystkie walory
dopisał
Widziałem rodzącą się jawe
Widziałem jej wszystkie formy miłości
Widziałem jak sama szuka szaleństwa
O białym świetle księżyca pełnia
Narodził się poeta.
...ku czci Jima Morrisona...
autor
Potępiony
Dodano: 2007-01-25 12:29:36
Ten wiersz przeczytano 525 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.