narodziny corki
mojej córce
TO BYŁO JAK SZEPT BOGA W CISZY...
JAK LETNIA BŁYSKAWICA...
CZUŁAM-JAK COŚ WE MNIE KRZYCZY JAK JAKAŚ
GRANICA...
W MOJEJ DUSZY ZNÓW NAPINA SIE JAK
CIĘCIWA...
MYŚL SIE WYRYWA Z KLATKI SŁOW...
I JESZCZE CZUJE JAK UMIERA BÓL- NARODZIŁO
SIE NOWE ŻYCIE.
MAMA
autor
beti rysia
Dodano: 2008-11-10 07:30:42
Ten wiersz przeczytano 912 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
to jest ładne ciepłe :)
gratuluje tym bardziej ze tez czekam na dzieciaka:)
Moje Gratulacje!
Gratuluję najpiękniejszego zdarzenia pod słoncem,
narodzin córki!!!