narodziny poezji
mówią że poezja rodzi się wraz z nami
nieporadnie kroczy zanim dźwięk swój
wyda
zachwycona pięknem kreśli epizody
nie wie jeszcze o tym ile trudu przed
nią
chwyta palec weny by nie zranić baśki*
chwiejnym krokiem brodzi wokół
balustrady
anielskim muśnięciem wspina się na
szczyty
dynda przy utworze czyta poematy
w subtelnym dotyku nie ma w sobie
równych
gdy osiągnie sławę spoczywa na laurach
fraza jest jesienią niekoniecznie złotą
przy kubku herbaty ożywia wspomnienia
Komentarze (19)
Proces tworzenia poezji. Zaczyna się od nieporadnych
kroków pochłoniętych pięknem, biegnie przez chwytanie
weny aż dobiega do końcowych refleksji przy kubku
herbaty.
(+)
Dziękuję wszystkim za pozostawiony komentarz..
Mario masz rację, ale chwilę obecną nie mam pomysłu
Zahipnotyzował mnie wiersz, zostanę tu na dluzej;)
Jeśli miałabym coś tu pomajstrować, to pozbyłabym się
2 mniej fajnych słówek
(dynda, baśki), reszta ok.
Przepiękny. Chwyta za serce. Pozdrawiam i uśmiech
zostawiam :-)
Poezja rodzi się w nas... i w nas pozostaje i ożywa.
Dokarmiana naszymi wspomnieniami, staje się wieczna...
Piękny, refleksyjny wiersz!
Serdecznie pozdrawiam
Poezja to emocje, myśli i słowa, raz spisane pozostają
nieśmiertelne uczą i poruszają serca następnych
pokoleń...
Najgorzej, że z poezji ciężko wyżyć...
Z podobaniem dla refleksyjnego, mądrego przekazu,
pozdrawiam ciepło.
Poezja jest taka jak my - ma duszę i serce. Ślę moc
serdeczności i uścisków:)
Klimat wiersza przeuroczy.
Serdecznosci, Jadwigo. :)
Z pewniscia nie umiera...pozostaje po nas.
Wspaniały przekaz i bardzo prswdziwy.
Serdecznie pozdrawiam.:)
Poezja miewa humory ;)
Pozdrawiam :)
Rodzi się to prawda, ale nie może umierać bo pochodzi
z duszy, a dusza jest nieśmiertelna.