Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

nasączona toksyną

kupiona niby zabawka
bez prawa głosu pacynka
eksponat lalka z wystawy
żona przy mężu ma wszystko

i nie ma nic poniżona
zaciska zęby bunt wschodzi
wyziera z oczu z ust spływa
śmiech z nienawiści zrodzony

okazja czyni niewierną
miłość oślepłą na wszystko
szał krew i ziemia na rękach
namiętność wewnętrzny przymus

by wygrać za wszelką cenę
przeszkody giną a kłamstwo
winę w niewinność obleka
czerń wrogo lśni w szklanej tafli

zwycięstwo na cztery śmierci

Dodano: 2017-11-11 14:40:48
Ten wiersz przeczytano 1198 razy
Oddanych głosów: 41
Rodzaj Wolny Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (40)

ewaes ewaes

Były cztery wesela i jeden pogrzeb,, u ciebie cztery
śmierci... A wiersz mnie wzruszył...
Pozdrawiam :*)

małgośka38 małgośka38

Smutny wiersz, z życia wzięty.
Pozdrawiam serdecznie:)

neplit123 neplit123

podoba mi się pozdrawiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bardzo dobry i smutny wiersz,
bo myślę, że jest to częsty przypadek, gdy pozornie
ktoś może wydawać się szczęśliwy, bo opływa w dobra
materialne, tymczasem nie jest spełniony w miłości, a
nawet bywa, że czuje się jak lalka, a może mebel,
którego nawet ktoś nie okurzy...
W takich sytuacjach bywa, że dochodzi do zdrady, gdy w
związku jest emocjonalna pustka, a ona może być bardzo
bolesna.
Bardzo mi się ten wiersz podoba, choć treść niesie
smutny ładunek emocjonalny i niezwykle życiowy,
nie dziwię się peelce i jej postawie.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru Aniu:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Wrócę do wiersza, tyle w nim wszystkiego, że trudno w
kilku słowach podać myśl. Co pomyślałam zostawię
sobie.

Peelce podrzucam bukiecik białych frezji zza męskiej
pazuchy.
Tobie, Aniu, jak zawsze, moje ciepłe i do pamięci :)

Halina53 Halina53

Aniu, miło mimgościć...
Czy żona przy mężu ma wszystko...czasem to pozór,
wzajemne mamienie...a wygrana mimo wszystko nie daje z
czasem radości...
"szał krew i ziemia na rękach"...szał krwi według
mnie...
pozdrawiam

Isia05 Isia05

Witaj Aniu,
Tak to już bywa, jak w związek (poniekąd udany) wkrada
się brak szacunku, ignorancja i ogólne poniżenie.
Trudno przebrnąć przez takie bariery, które i tak w
sumie są nieodwracalne - bardzo dobry przekaz.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, za miły komentarz:)

Donna Donna

Witaj Aniu... a toksyna saczy sie przez lata a ona
doskonale wie, ze jest chora i stosuje rozne odtrutki
tam gdzie poptrzebny dlugotrwaly detox. Wiersz w moich
klimatach. Moc susciskow Aniu.

anula-2 anula-2

https://www.youtube.com/watch?v=EpWPVL2J3z4
Zaczynamy terapię Aniu? To oczywiście żart.
Pozdrawiam antytoksycznie.

magda* magda*

Smutnoo losie kobiety nieszanowanej.Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »