nasączona toksyną
kupiona niby zabawka
bez prawa głosu pacynka
eksponat lalka z wystawy
żona przy mężu ma wszystko
i nie ma nic poniżona
zaciska zęby bunt wschodzi
wyziera z oczu z ust spływa
śmiech z nienawiści zrodzony
okazja czyni niewierną
miłość oślepłą na wszystko
szał krew i ziemia na rękach
namiętność wewnętrzny przymus
by wygrać za wszelką cenę
przeszkody giną a kłamstwo
winę w niewinność obleka
czerń wrogo lśni w szklanej tafli
zwycięstwo na cztery śmierci
Komentarze (40)
Były cztery wesela i jeden pogrzeb,, u ciebie cztery
śmierci... A wiersz mnie wzruszył...
Pozdrawiam :*)
Smutny wiersz, z życia wzięty.
Pozdrawiam serdecznie:)
podoba mi się pozdrawiam
Bardzo dobry i smutny wiersz,
bo myślę, że jest to częsty przypadek, gdy pozornie
ktoś może wydawać się szczęśliwy, bo opływa w dobra
materialne, tymczasem nie jest spełniony w miłości, a
nawet bywa, że czuje się jak lalka, a może mebel,
którego nawet ktoś nie okurzy...
W takich sytuacjach bywa, że dochodzi do zdrady, gdy w
związku jest emocjonalna pustka, a ona może być bardzo
bolesna.
Bardzo mi się ten wiersz podoba, choć treść niesie
smutny ładunek emocjonalny i niezwykle życiowy,
nie dziwię się peelce i jej postawie.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru Aniu:)
Wrócę do wiersza, tyle w nim wszystkiego, że trudno w
kilku słowach podać myśl. Co pomyślałam zostawię
sobie.
Peelce podrzucam bukiecik białych frezji zza męskiej
pazuchy.
Tobie, Aniu, jak zawsze, moje ciepłe i do pamięci :)
Aniu, miło mimgościć...
Czy żona przy mężu ma wszystko...czasem to pozór,
wzajemne mamienie...a wygrana mimo wszystko nie daje z
czasem radości...
"szał krew i ziemia na rękach"...szał krwi według
mnie...
pozdrawiam
Witaj Aniu,
Tak to już bywa, jak w związek (poniekąd udany) wkrada
się brak szacunku, ignorancja i ogólne poniżenie.
Trudno przebrnąć przez takie bariery, które i tak w
sumie są nieodwracalne - bardzo dobry przekaz.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, za miły komentarz:)
Witaj Aniu... a toksyna saczy sie przez lata a ona
doskonale wie, ze jest chora i stosuje rozne odtrutki
tam gdzie poptrzebny dlugotrwaly detox. Wiersz w moich
klimatach. Moc susciskow Aniu.
https://www.youtube.com/watch?v=EpWPVL2J3z4
Zaczynamy terapię Aniu? To oczywiście żart.
Pozdrawiam antytoksycznie.
Smutnoo losie kobiety nieszanowanej.Pozdrawiam.