Nasza mansarda
Za siódmą górą na krańcu świata
W małej mansardzie schowani
Istnieje tylko dzisiejsza data
Zaczarowanej przystani
Czas uwięziony w tarczy zegara
Nie śmie kroczyć do przodu
Gdy nasze serca spoiła wiara
Dusza nie zazna już chłodu
Ciepło kominka ogrzewa ciała
Namiętność ogień podsyca
To nasza raju mansarda mała
Szarości twarze zachwyca
Zza okna życie zerka z zazdrością
Dziwi się wielce wzburzone
A my karmieni naszą miłością
Kochanie na miarę skrojone
Ukryci dla losu co grywa szachem
Drzwi szczęściem naszym zaprzemy
Przed ludzkim słomianym na wróble
strachem
Zawiści mat odpowiemy
Wtuleni w siebie w serca azylu
Nie licząc godzin i dat
Choć wyścig szczurów pochłonął tylu
My mamy swój mały świat
Komentarze (22)
Dobry, uczuciowy wiersz:)
Pozdrawiam serdecznie
pięknie o prawdziwej milosci pozdrawiam
Każdy marzy o takim raju.Pięknie o miłości. Pozdrawiam
serdecznie:)
Ciekawe gniazdko stworzyłeś.-
"Zza okna życie zerka z zazdrością
Dziwi się wielce wzburzone
A my karmieni naszą miłością
Kochanie na miarę skrojone " Piękne...Powodzenia
Pozdrawiam .
Wspaniały klimat wiersza. W miłości najważniejsze jest
tu i teraz, gdy zakochani są w siebie wtuleni.
Pięknie!
Mały, uroczy raj dla dwojga. Na krańcu świata. Brzmi
bardzo romantycznie. Pozdrawiam serdecznie.:)
przypadla mi do serca przedostatnia zwrotka , ciekawy
punkt widzenia ...pozdrawiam ...