Nasza Poczta
to niemożliwe ,nie będę w to wierzył
powiedział on i się zajeżył
to niemożliwe to nie do wiary powiedziała
ona
unosząc okulary
wszystko to takie dziwne i mroczne
wezmę rachunki i pójdę na pocztę
on nie dowierza zakłada palto
ona już pewna swojej niedoli - jemu
biadoli
rachunek za pokój w hotelu miejscowym
na przekór poczcie i świata zwyczajom
tak przez pomyłkę przez wszystkie diabły
jemu do ręki tak jakby wpadłby
i koniec związku świata pociechy
i łzy i szlochy chyba niestety
już nie pomogą ona już w grobie jest jedną
nogą
płacze ,przeprasza ,stroni aluzje
on wyrwał z okien wszystkie żaluzje
i tak płakali razem do świtu
ona mu w uszko pitu,pitu
już miał zapomnieć ,dla świata ratunek
lecz co to - przynieśli nowy rachunek
Komentarze (3)
:D
I wszytko byłoby 'w porząsiu' gdyby nie niedyskretna
poczta
:):):)
Że co,proszę...?