Nasza Zuzia
Andrzejowi
Razem z Tobą chodziła spać.
Gdy sięgałeś po piżamę
od razu wskakiwała na łóżko.
Wiedziała, że to czas odpoczynku.
Zasypiała Ci na piersi
każdego wieczora.
Mruczała szczęśliwa,
budząc się w Twoich objęciach.
Do dziś patrzy na mnie zdziwiona,
tak wielką zmianą w jej życiu.
autor
pani Mija
Dodano: 2023-12-22 01:08:31
Ten wiersz przeczytano 404 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Tego się nie robi kotu.
Przed świętami też wpadam w dołek.
z tytułu uciekło a)
Zwierzęta bardzo przeżywają zmiany. Wiersz wzrusza.
Wszystkiego dobrego życzę:)
uwielbiam koty wszelakie Mijo
Ciężko o tym czytać a co dopiero przeżywać
Czuła opowieść, urocze i osobiste spojrzenie na
relację ze zwierzęciem.
(+)
Zwierzęta też czują.
Wspomnienia przeplatają się z rzeczywistością.
Niech Zuzia swoim mruczeniem choć trochę ukoi Twój
smutek.
Cieplutko Cię pozdrawiam i życzę zdrowych i spokojnych
Świąt Bożego Narodzenia :)
Ps. Czy w tytule celowo napisałaś "nasz Zuzia"?
Trudno nam jest pogodzić się ze śmiercią drogiej nam
osoby.
Dobrej nocy życzę