Nasze śniadanie
Nie domknąłem rano pojemniczka z
płatkami!
Stało się! Plączę coś z wyjaśnieniami.
Moja wina - (żyć z tym będzie trzeba).
Całe szczęście domknięty pojemnik od
chleba.
Jajko na miękko, jęk skorupki - i tak od
zarania.
Uwielbiam kochanie nasze wspólne śniadania.
autor
stolarz podłogowy
Dodano: 2014-08-15 16:57:35
Ten wiersz przeczytano 1446 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
życie składa się z takich właśnie szczegółów :) :)
pozdrawiam, fajny wiersz :):):):)
no i pięknie nie ma to jak wspólne śniadania
pozdrawiam:)
Nie oczekuj od życia więcej
niż może Ci dać.
Wszystko co ma przyjść
przyjdzie – we właściwym czasie.