Nasze życie maskarada
Nasze życie maskarada
tyle masek ile form
cień za światłem ukrył siebie
zło przybrało dobra ton
Twarz przed twarzą jest schowana
ukrywając serca mrok
jakby życie w nich spłoneło
zostawiając w sercu proch
Nikt nie pyta już o jutro
ważne by paradoks trwał
świat się kręcił aż do zmroku
wśród balowych zimnych sal
Forma z formą poszły w tango
walca tańczą czerń i biel
słońce się okryło szarfą
zabierając wschodom cel
Gdzieś znaczenia się zatarły
uzurpując fałszu tron
strzeż się prawdy dziś człowiecze
maska to jedyna broń
Komentarze (8)
Maski ,maseczki ,wszyscy je czasem zakładamy.Chowamy
się za nimi udając często kogoś zupełnie innego.i tak
jak u Ciebie w wierszu"gdzieś znaczenia się zatarły
uzurpując fałszu tron.Maska to jedynie broń.+
wyłania się obraz koszmarny, przerażający... brr...
zupełnie jak ten las tkwiący w mroku i... tylko
powyginane drzewa... tak mi się "straszno" zrobiło po
przeczytaniu twojego wiersza... odkryłeś
najciemniejsze zakamarki duszy ludzkiej... ale powiem
ci... drzemie w nas również jasna strona... może
napisz coś o tym? czekam... piszesz pieknie... :)
świetny rytmiczny wiersz, gratutuję
Oj maskarada i to straszna co innego w sercu co innego
na ustach...byle by była korzyść!!!
super..wyjątkowo dobrze napisany..z
nerwem..mądrością..i w dobrym płynnym
stylu..pozdrawiam
Wielu się dziś skrywa za maskami. Różne one bywają np.
pozorów.
Dobry wiersz.Dobitnie powiedziane...aczkolwik
niektórzy wolą mimo wszystko szczerość do bólu,niż
słodkie kłamstwa.
rytmicznie...pozdrawiam