W naszych snach
gdy śpisz tak cicho i całkiem blisko
przykładam ucho do twoich snów
bywa że one czasami milkną
wtedy pośpiesznie liczę do stu
tak aby jeszcze tej samej nocy
w swoje wyśnienia ulecieć gdzieś
ciebie tam zabrać i nawet zbłądzić
razem poczekać na nowy dzień
patrzeć jak budzisz się tuż nad ranem
jakby żałując że to już świt
i szept usłyszeć och jeszcze zasnę
żebyś się dalej tak pięknie śnił
Andrzej Kędzierski,Częstochowa
18.05.2016.
Komentarze (37)
Ciepły, zmysłowy, pełen wzajemnej dbałości o siebie.
Taki dobry wiersz Jędrusiu, bardzo.......
Pozdrawiam na relaksującą nockę z klimatem
przeniesionym z wiersza na Twoją podusię. Dobrej
nocy:-)
PIĘKNIE:)
Ślicznie
Pięknie, romantycznie, zwyczajnie ślicznie.
Romantycznie, aż miło :)
Sen, rzeczywistość i ta sama osoba, pięknie :)
Andre! I za to Cię lubię. Za romantyczne podejście do
poezji.
I za wyobraźnię
ładny i taki staranny .. pozdrawiam już senna
Któż nie lubi śnić? I po obudzeniu widzieć miłą osobę.
Pozdrawiam
Ja za przemówcami -sympatyczny Twój wiersz
Miało być: Mocarz !!! :-)
Macarz !!!!
ooo... jak pięknie, u Ciebie łatwo się rozmarzyć :-)
Lubię :o)
impresja morfeuszowa;
nie miewam snów, ni czarno-białych,ni kolorowych,
Hypnos czarną płachtą mroczy mi tył głowy
budzę się za to rześki do czynu gotowy -
za to ty pełna jesteś snów wielowątkowych
i mruczysz jak kocica gdy wyrusza na łowy..