Natchnienie
Jesteś moje natchnienie,
moich grzechów udaremnienie
od zawsze
marzenie o kobiecie najsłodszej,
zawsze myślałem
o pocałowaniu twarzy najdelikatniejszej.
Wybawieniem tego świata jesteś
bo ciebie tylko Bóg usłyszał
i tobie to wszystko dał
mnie i siebie zmieniłaś
w aniołów miłości przekszałciłaś
zmieniasz pożądanie miłości
w chorą zazdrosną żądze
bez ciebie to ból i cierpienie
nie rozumie świata
bez ciebie to porażka
i we wszystkie wartości zwątpienie.
Jesteś moje natchnienie,
powietrza zaczerpnienie.
Przejrzałem na oczy
natchnienie po mnie kroczy
moje męstwo sprawdzone
samopoczucie polepszone,
w marzeniach się zawiesiłem
ale chcę tak wisieć
natchnieniem się spiłem.
Jesteś moim natchnieniem
prawd życia potwierdzeniem,
pragne przy tobie być swoje całe życie
każdy dzień tonąć w twoim zachwycie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.