Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Z natury

Młode wzlatują i upadają.
Ocean uderza w kontynent.

Przydrożny kasztan
wybuchnie wiosną,
da z siebie wszystko i minie.

A ilu z nas
trzyma się życia jak klamki,
którą wyjęli z otwartych drzwi?




autor

Rad1

Dodano: 2024-03-03 15:01:21
Ten wiersz przeczytano 247 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

anna anna

fajna ta puenta.

Aniek Aniek

Ciekawa metafora zmusza do refleksji. pozdrawiam

Eliza Beth Eliza Beth

Bez klamki nie ma wejścia, ani wyjścia. Z jednej
strony coś jest przed nami zamknięte, a z drugiej
zamykamy się sami. Jedno i drugie powoduje, iż
pozostajemy w dyskomforcie.
Już chyba lepsza historia kasztana.

Pozdrawiam pięknie ;-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »