Nawet brak sensu w sensie
Zatracił się sens w sensie życia
Ten co widać go było w trawie
Zbrzydła nam możność tu bycia
Noc już zapadła całkiem prawie
Zatracił się sens w sensie myśli
Ten co przepływał jak rzeka
Zgęstniała ciemność jak tuzin kiśli
W gęstwinie nie mruga powieka
Zatracił się sens w sensie emocji
Ten co wzbierał jak spokojna kałuża
Tania sympatia kupiona z promocji
Pustkowie duszy się jak guma wydłuża
Zatracił się nawet sens w samym sensie
Ten co ulotnił się jak dym ze szluga
Schną białe żelki na czarnym kredensie
A droga do kresu jeszcze dosyć długa.
Komentarze (4)
"Schną białe żelki na czarnym kredensie"...za to masz
plusa...
Trzeba odnajdywać sens we wszystkim..nawet gdy kwiaty
nadziei już uschną..położą się spać...+
Czasami tak jest, że zatraci się, ale spocznij tedy
człowieku, odpocznij, pomyśl - przemyśl, i obierz
sobie złotą myśl. A jak to już wykonasz - znów uśmiech
życia będzie przy tobie.
Sens życia zawsze istnieje...
Zechciej go tylko dostrzec....
On słodszy nawet od żelek...
I warto do niego dobiec