Nazajutrz
ja wiem ze i ty masz taki dom,schowany obcym bozre bron...prywatny i niewidzialny mur,a za nim wlasny zywy puls...
...nazajutrz...nad urwiskiem,gdy otworzysz
rany...
...nieopodal,krwiawiacych mysli bawiacych
sie w ciuciubabke...
...z zawiazanymi na supelek pragnieniami
Twoich organow plciowych...-zawisnie bialy
golab...
...tylko nie zrob mu krzywdy...
...tak bardzo potrzebujesz jego
wznioslosci...
Komentarze (2)
gdy otwiera się rany, krwawią, więc może nie warto
burzyć spokoju krwi, jeśli chcesz mieć uśmiech na
resztę życia...
Ludzie chowają swoje pragnienia w prywatności i jeżeli
do głosu dojdzie natura nie należy niszczyć bo to daje
pokój w duszy.Wiersz głęboki w swoim przesłaniu o
murze dzielących ludzi.Dobry