Ni pukania ni dzownka
Chcę mówić lecz coś gardło trzyma
Łza nieprzełknięta stoi żalem
Bo i tak to w życiu bywa
Gdy smutek tworzy falę
Ściśnięte mam serce jak w imadle
Goryczą zalane od komory do przedsionka
Stało się to tak nagle
Że nie słyszałam pukania ni dzwonka
Komentarze (10)
Ładnie napisane i nie ma przesady w rymach
gramatycznych, tak jak w wierszu z 5 marca. "Łza
nieprzełknięta stoi żalem" - ładnie, może twórczość
pomoże przezwyciężyć smutek, czekamy na wiersze wesołe
[oni nie są warci takich poetów, sami to czują i
odchodzą]. Serdeczności.
jasno i konkretnie wyjaśnione. Myślę, że inny tytuł,
np ZERWANIE czy coś takiego, naprowadziłby na właściwy
trop.
Tak więc śpieszę z wyjaśnieniem. Nie chodziło o gwałt
czy inną krzywdę w takim sensie. Chodziło, o to iż
Samotność przyszła tak nagle i moja rzekoma Druga
Połówka zostawiła mnie z dnia na dzień, że nie
zdążyłam usłyszeć "ni pukania ni dzwonka" gdy
nadchodziła Samotność. Mam nadzieję, że dobrze to
wyjaśniłam i wyczerpująco :)
Ciekawy, zastanawia.
Stało się. Ale dobre czy złe? Bo jeżeli mowa o pukaniu
i dzwonku, to ktoś nagle wtargnął i zrobił krzywdę.
Ale wtedy - tematyka miłość brzmi jakby dziwnie.
Więc???
Podpisuje się pod moimi przedmówczyniami !
"dzownka"? W ostatnim wersie "nie słyszałam pukania i
dzwonka". Skróciłabym wersy. Tyle. Pozdrawiam@
ładnie, świetne, zaskakujące zakończenie
Podoba mi się, odczytuję głęboki żal, udrękę i wielki
smutek. Pozdrawiam.
Podoba mi się ten wiersz, choć smutny...emocje czasem
zagłuszają wszystko wokół.