Nic dwa razy
Dobra kawa, na dzień dobry - już od
rana,
w filiżance wypełnionej ciepłym słowem.
Smak przestrzeni parującej ciszą zamiast
niepotrzebnych dysonansów.Te niepłodne.
Błysk spojrzenia zwiastujący dobre
chwile,
kiedy ranek nocy granat zdjął z powieki.
Powiedz ile dziś oddałbyś za to - ile,
gdy samemu z sobą czas przychodzi
dzielić...
"Nic dwa razy się nie zdarza" i nie
zdarzy,
a w klepsydrze wciąż ubywa, więc nie
rachuj.
Spróbuj dzielić się z bliskimi swoim
światłem.
Zanim zgaśnie, chciej się cieszyć darem
darów.
Komentarze (18)
Piękna myśl Magdo, piję kawę i czytam pokrzepiający
wiersz - bardzo - pozdrawiam :)
Wielki szacun za metafory i oryginalne rymy.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo mądra życiowa refleksja nietuzinkowy wiersz
przyznaję. Pozdrawiam Magdo