Nic już nie będzie tak samo
Noc pozamyka na klucz każde rano
Gwiazdy spadną nietknięte słońcem
Nic już nie będzie tak samo
Każde wczoraj stanie się końcem
Dzień otworzy nadziei bramę
Niebo bezgłośnie okryją chmury
Nic już nie będzie takie same
Każdy wzrok wzniesie się do góry
Zmrok porozrzuca myśli wszędzie
W gruzach polegną zwoje snów
Nic już tak samo nie będzie
Każda nadzieja powróci znów
Komentarze (5)
bardzo mocno zaakcentowane przemijanie i nietrwałość
chwili...na szczęście zakończenie optymistyczne i o
to chodzi!
tak, to prawda, którą Ty ujęłaś w strofy, zgrabne
strofy....każdy dzień przynosi coś innego...każda
chwila
Ważne aby samemu nie poddać tym złudnym
nadziejom,podoba mi się ten wiersz.
Cokolwiek się wydarzy to już nigdy nie będzie tak
samo, ale nadzieję trzeba mieć zawsze.
tak...nic już nie będzie takie same...trochę odnajduję
się w tych strofach...ładne metafory...