o nic już nie proszę...
Coś jest nie tak...coś wisi w
powietrzu...
rozstanie na dniach...czy miłość po
zmierzchu...?
Niepewność pobudza lęki, że coś
stracę...
że już nigdy więcej ciebie nie
zobaczę....
Miało być tak pięknie w domu naszych
marzeń,
mieliśmy od losu swoją szansę dostać...
Nic z tego nie wyszło, ciągle jest
inaczej,
ty nadal chcesz odejść, a ja
błagam:zostań!
I spełnia się nam nasze smutne
przeznaczenie,
stoimy obok siebie plecami odwróceni...
pierwszy krok niepewny, lecz wróży
rozstanie...
o nic już nie proszę...bo to nic nie
zmieni.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.