Nic nie trwa wiecznie
wzbierały w kipieli wulkanu
siły niepojęte
ugniatane… brakowało miejsca
by w wąskiej gardzieli
wyjść mogły spokojnie…
brak miejsca rodził nowe zjawisko
w bólach na niezgodę
zapowiadał eksplozję
złowieszczą z mocą szatana
z ekspresją aż do nieba…
a była zielona łąka śpiewały ptaki
zdawało się że tak będzie
wiecznie…
autor
marcepani
Dodano: 2008-06-19 17:08:52
Ten wiersz przeczytano 509 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Świetny opis wzbierającej eksplozji, przeciwstawiony
spokojowi zielonej łąki...
Dorosły wiersz i w przekazie i w formie... Bardzo mi
się podoba. Z moment refleksji i zadumania - dziękuję,
Emi...
Obojętne czy to mają być skojarzenia czy prawo natury
pokazuje swoje moce-można dwojako rozumieć ten
dojrzały wiersz-to jedno jest tu pewne że obojętnie
gdzie dotkniemy naturę,by ją poprawić-to z nią
przegrywamy już do zera!Porównanie do mocy szatana
jest tutaj na miejscu! Wiersz cudo i jeszcze jedna
przestroga dla niedowiarków którzy igrają sobie z
naturą!Moje uznanie!
wiele znosimy dla świętego spokoju, ugniatane emocje,
skrywany ból, chociaż jak się już przepełni
kielich...tak odbieram Twój wiersz
bywa, ze pod gladkim usmiechem ukrywamy bol, eksplozja
nieunikniona - trafnie z wulkanem porownana
Te ukryte, pozornie nieistniejące emocje tak właśnie
się objawiają;: nagle i z siłą wulkanu. I potem
wszyscy nie mogąc do końca zrozumieć przyczyny
obracają w myślach formułkę "a było tak ładnie i
spokojnie". Myślę, że dobrze to w swoim wierszu
uchwyciłaś.
Trafne bardzo spostrzeżenia ładnie napisane - nic
wiecznie nie trwa, zdawało sie że tak będzie -
wiecznie zielona trawa a wulkan coraz bardziej
przygotowany - to oczywiście symbol. Ciekawie napisany
i poprowadzony od początku do puenty wiersz.
Bardzo podoba mi sie forma. Puenta udana bo nic nie
trwa wiecznie ale jest jeszcze cos takiego jak
cyklicznosc:)
Piękny wiersz. Dojrzałe metafory. Wiersz skłania do
refleksji. Ciekawa puenta. Wiersz rytmiczny.Forma
wiersza bardzo dobra.