Nic nie wiesz...
Wiesz kochany?
Nie nie wiesz…
Nigdy nie chciałeś wiedzieć…
Siedzę teraz w pustym domu
Dokoła mnie nicość…
Chciałabym cię jeszcze raz przytulić
Ten jeden ostatni raz pocałować…
Chciałabym tak jak zawsze
Wtulić się w twoje ramiona
I zapomnieć o wszystkich smutkach…
Chciałabym wrócić do tych cudownych chwil
Spędzonych u twego boku
Gdy trzymałeś mnie czule w
ramionach…
Jest tyle miejsc w których chciałabym
Się jeszcze raz z tobą znaleźć…
Jest tyle chwil, tyle dni…
Wszystko odeszło razem z Tobą
Zniknęło tak nagle,
niespodziewanie…
Wszystko za szybko….
Pozostał mi smutek, ciche
westchnienie…
I tyle niewypowiedzianych słów
Tyle marzeń, tyle snów…
Tyle mi zabrałeś, że nie wiem jak żyć
dalej…
Zabrałeś mi coś, bez czego żyć tak
trudno…
Zabrałeś mi serce, moje jedyne
serce…
Zostały tylko dwa słowa, marne słowa
Dowód mej wiecznej miłości…
Ale ty i tak w nie nie uwierzysz
Nigdy nie chciałeś wierzyć…
Tylko te dwa słowa…
Wiesz kochany?
Kocham Cię………
czasmi bywa już za późno..... nie bójmy się mówić Kocham.......
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.