Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

nic poza tym

nic poza tym,
bo cóż z tego,
iż sztuciec zmysłu uciął dym mej prywatnej fabryki?
cóż z tego?
i tak nigdy mi nie powinszuje najwyższego odznaczenia
bo czy widziałeś kogoś tańczącego tango z widelcem?
no i cóż z tego,
iż teraz mój szaro-kostkowy pojazd nie stanie w zahibernowanym domu szprotek?
chociaż bym chciała...
inaczej być może udzieliłby mi porad jak znaleźć w sobie nagły pociąg
do skłóconej z oczami mieszanki wodoru i helu
a wreszcie cóż z tego,
że mój ulubiony symbol czegoś co z niczym łysogórskiego aspektu
można zakląć w plastik
(co oczywiście pomarańczowi się w fiolecie mej manufaktury)
osobiście wręczył mojej przestrzeni ostatni pierwiastek
poczym udławił się jego kolegą?
że niby nieboszczyk nie mógł ulec jego urokowi?
że niby był jedynie niefortunną podobizną?
nawet jeżeli- to cóż z tego?
i cóż ze wszystkiego?
gdy...
kończą mi się wolne od naliczania możliwości
wymiany bakterii przez gumowe więzienie przekazu

autor

Kameleonik

Dodano: 2008-08-31 00:28:50
Ten wiersz przeczytano 632 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Satyra Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »