Nic prostszego
Ty ciągle na gitarze
zabijasz cenny czas,
i dajesz ludziom w darze
iluzje z tamtych lat.
Ja nie chcę o miłości;
to przecież tani chwyt...
ja pragnę o wolności,
i drodze szarych dni.
Więc śpiewaj mi kolego
piosenki, które znam,
a jeśli coś nowego;
to poczuj to co ja.
Wokoło park szaleńców
urządza sobie bal,
nie trzeba nam koncertów,
i całej listy strat.
Krwawicę naszych ojców
osiadła biała mgła,
otula jak w amoku
historię z tamtych lat.
Już grabarz doły kopie,
bo czeka na nie śmierć,
przy grobie piwo żłopie;
zapija własny cień.
Wyłóżmy dziś na tacę
bolączki naszych mam,
to przecież takie łatwe,
gdy trzeba wielkich zmian.
15.05.2019
Komentarze (64)
Dziękuję za kolejne komentarze
Bordo, specjalnie dla Ciebie refren
Więc śpiewaj mi kolego
piosenki, które znam,
a szanty wypuść w niebo,
niech płyną pośród gwiazd.
Mario, nie będę się rozwodzić, może wystarczy to - w
lepszych warunkach,lepszym otoczeniu, zgodnie z
zamiłowaniem, zainteresowaniami...
Odrzut z eksportu za czasów komuny to była gratka. :)
Pozdrawiam Mariolu.
Dziękuję za życzenia. Pozdrawiam.
Mariolu - tu mi coś nie pasi =
copy: Krwawicę naszych ojców
dziś osiadł biały kurz,
i nie ma już sposobu
na lepszy życia znój."
====
a konkretnie ostatni wers = lepszy życia znój,
przecież znój to ciężka praca, więc
= na lepszą ciężką pracę???
albo ja czegoś nie rozumiem, albo rozumuję nie tą
ścieżką.
Pliss o dwa słowa wyjaśnienia.
Bardzo rytmiczny, sam się śpiewa, bez nut.
bardzo dobry tekst - rytmiczny można śpiewać - lubie
takie :-)
pozdrawiam serdecznie:-)
a ja też gram na gitarze i tak jakoś podśpiewywał mi
się ten wiersz na melodię szanty. tylko nic o łódce i
o wodzie nie ma, ale to nic.
pozdrawiam, serdeczności :):)
Mądra refleksja - przednia Pozdrawiam Mario
Piękny...pozdrawiam cieplutko;)
Piękna , smutna ballada ale te o miłości też lubię :)
Pozdrawiam z podobaniem :)
Dziękuję za miłe komentarze. Ten wiersz to odrzut z
eksportu, powstał z odrzuconych wersów gdy pisałam
tekst pod muzykę. Niebawem kolejna nuta, ale nie do
tych słów.
Dla Ciebie to nic prostszego, dla mnie piękny tekst.
To nie wiersz, to maestria:)
Balladowi i życiowo.
Pozdrawiam :)
Chętnie o wiośnie wiosną
Bym śpiewał, gdybym mógł,
Lecz mury ciągle rosną
I łańcuch jest u nóg...