Nic się nie stanie
Jutro wyruszasz w długą drogę,
Pomacham ci na pożegnanie.
Odczuwam w duszy straszną trwogę,
Tak się tym martwię już, kochanie.
Jak sobie radę dasz na cudzym,
Czy tęskne myśli będziesz ważyć.
Ja, i me serce, wierni słudzy,
Stać wciąż będziemy na twej straży.
Nie bój się o mnie, dam baczenie,
Rozłąka może czynić cuda.
Żyć trzeba nawet i z cierpieniem,
Jak tylko długo się tak uda.
Martwiąc się zbytnio, myśli kładę,
Co nie powinny zjawić tutaj.
Dam oczywiście sobie radę,
Choć dręczy mnie rozłąki smuta.
Jutro wyruszasz, bądź ostrożna,
Pomacham ci na pożegnanie.
Myśl krąży w głowie tak trwożna,
Ale ja wiem...nic się nie stanie.
Komentarze (4)
wiersz pełen troski i niepokoju...jak rozłąka wpłynie
na naszą miłość...
nic sie nie stanie... wszystko będzie dobrze :-)
...bądźmy dobrej myśli, "Martwiąc się zbytnio, myśli
kładę," - nie ma potrzeby, martwić się na zapas,
trzeba myśleć pozytywnie. Pozdrawiam.
rozłąka z kochaną osobą jest ciężka ale często
konieczna...jeśli się przetrwa, to wzmacnia uczucia
ujmuje mnie koniec "ale ja wiem... nic się nie stanie"