Nic się nie stanie
Nie będę wchodził w żadną władzę,
Obce mi takie myśli słanie.
Bez tego też sobie poradzę,
I złego też się nic nie stanie.
Niech inni walczą o zaszczyty,
Lub o ordery za zasługi.
Ja pozostanę w cieniu skryty,
Tak z przezorności, zawsze drugi.
Rozsądek mam, i nim zarządzam,
I nie pcham się na pierwsze karty.
Wiem, jaka wartość jest pieniądza,
Lecz rozum mój jest więcej warty.
Dlatego dzisiaj spuszczam wodę,
A przywileje w coś tam wsadzę.
Mniejszą wyrządzę ludziom szkodę,
Sam sobie zaś zawsze poradzę…
Komentarze (10)
Nie cierpię polityki, za to lubię Twoje wiersze.
Pozdrawiam:))
swietna refleksja, pozdrawiam
Dobry , niestety jak głos wołający na pustyni
Bo trend jest na pustogłowych pchających się na
świecznik
Szkoda, niestety, że nie jest taka
natura przeciętnego Polaka.
Miłego weekendu.
Dobre przesłanie,niestety polityka często brudne ręce
miewa:)
Pozdrawiam serdecznie
Warto móc w lustro patrzeć bez odrazy na siebie...
A ile ci proponują za tę "Władzę"-
bo każdy jest sprzedajny.
A jak się dowie żona "ile" to cię napewno zmusi!!
Brawo
sam sobie poradzę
pozdrawiam:)
Cóż z tego ,że pieniądze mam,a mimo swoich lat ..dalej
nie wszystko wiem,rozumię!!,podobno tak do ostatniego
dechu ma być :(( Aaa!! miałeś być na słoneczku i co
!!?? .ja juz opalacz włożyłam i lecę z naturą się
spotkać.Miłego czasu Grandzie:)
Nie będę siebie wikłał w -WE władzę,
Obce mi TAKIE myśli słanie.
Bez TEGO TEŻ sobie poradzę,
I złego TEŻ się nic nie stanie.
Do poprawy :)