Nic więcej
Matka pijaczka
Ojciec ciut mniej
I tu właściwie
życiorys kończy się jej
Płochliwe oczy
Drżące ręce
Chciałaby spokoju w życiu
Nic więcej
Chce wyrwać się
Jak ząb ze spróchniałej szczeki
Jak nowotwór z wątroby
Bez znieczulenia
Chce fruwać jak ptak wolny
Oddychać piersią pełną
Głęboko spokojnie
Chce słuchać ciszy
Nic więcej
autor
ptychu
Dodano: 2011-05-04 20:51:28
Ten wiersz przeczytano 524 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.