Nicość...
Ta dedykacja jest dla Niej...
Kim jesteś?
Falą zła płynąca z nieba?
Nieobeszłą ciszą
pośród martwych ciał?
Czy naprawdę istniejesz?
A może ty jesteś właśnie
niczym?
Więc tak naprawdę Ciebie nie ma!
Gdzie się kryjesz?
W czarnej trawie,
w ociężałym wietrze,
w zimnym słońcu,
czy na pustyni bez piasku?
A może jesteś we mnie?
Ja z tobą rozmawiam,
ty ze mną – nie;
więc mówię sam do siebie!
Czuję Twój zapach
nieznanej tęsknoty,
czuję Twój smak
nieustającego pragnienia,
chcę Ciebie dotknąć,
lecz...
jesteś nicością!
Byłaś zawsze blisko mnie
- sam Ciebie tworzę...
Dla każdego człowieka, który tworzy nicość...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.