nie
przychodzi ze słodkością odchodzi gorzka , z czkawką.
Chcesz mnie uśmiercić
jednym słowem , wyrzutem
pragniesz dawnego smutku
bez moich ran.
Zostały ciepłe oczy
mapa nieprzebytych dróg
resztki zapachu w dłoni,
grube łańcuchy rozsądku
Nie szukaj oręża
już dawno martwym
Chłód serca roztrzaskał
okręt marzeń....
jest, malutki człowieczek.
autor
marzina
Dodano: 2007-03-02 16:41:59
Ten wiersz przeczytano 430 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.