Nie będę bić
Już nie mam siły bez przerwy walczyć.
To, co mi dałeś musi wystarczyć.
I choć z nadzieją w sercu czekałam,
Nic nie straciłam, bo nic nie miałam.
Tylko marzenia, mrzonki, fantazje,
No i czekałam wciąż na okazję
By opowiedzieć o moich snach,
W których to byłeś namiętny tak
I taki czuły, aż… nierealny.
Chciałam to mieć, skutek fatalny.
Moje marzenia Cię zniechęciły,
Dziś się poddaję, już nie mam siły
Komentarze (4)
na wszelki wypadek nie wywieszaj białej flagi może
jeszcze zmienisz zdanie ...:)
miłość... wiele uczuć, niekoniecznie tylko wesołych
się za nią kryje... mam nadzieję że i u Ciebie
zaświeci tez słońce. trzymam kciuki za Ciebie.
pozdrawiam serdecznie:)
Wywieszasz białą flagę, może ona jeszcze coś w nim
zmieni.
Napisałam kiedyś wiersz o podobnym temacie.
Chwile zwątpienia są najgorsze. I tak trudno odróżnić
czy warto jeszcze walczyć czy już dawno powinno się
odpuścić...