Nie będę Twoja.
Serce? Mam. To, że nie dla Ciebie, nie znaczy, że go nie mam.
Możesz walić prosto w twarz,
możesz drapać, gryźć i krzyczeć.
Możesz prosić, błagać, klękać.
Nawet grozić, że się zabijesz.
Możesz bywać tam gdzie ja.
Mych przyjaciół sobie zaskarbiać.
I na oczach setki ludzi,
robić z siebie wariata.
Możesz spać w moim łóżku,
Możesz mieć ze mną dzieci,
Robić mi śniadanie,
Mylić czasem szczoteczki.
Możesz przynosić tuziny róż,
i robić jeszcze co się da.
Bez różnicy, obojętne to mi.
Bo nie będę Twoja i tak.
Komentarze (1)
już pierwszy wytrąca z równowagi:) po pierwszej
zwrotce nie spodziewałabym się tego, co wyniknie na
końcu...tzn. chodzi mi o to, że narastające napięcie
prowadzi jednak do bardzo nieoczekiwanego finału:)
zdecydowanie wielki +