Nie boj sie kochanie
Dla ukochanej smiertelnie chorej siostry
Nie placz siostro moja
To juz nic nam nie da
Twoje cale zycie
To schody do nieba
Stapalas ty po nich
Ciezko krok po kroku
By wreszcie moc stanac
U Panskiego boku
Tyle cierpien i bolu
Ty przez nie doznalas
Ze nalezy ci sie
Teraz wieczna chwala
Pan nasz cie przytuli
Do serca swojego
Pozwoli zrozumiec
ze to nic strasznego
On tez ci pomoze
W dalszym wiecznym zyciu
O czym ty marzylas
Czasami w ukryciu
Bedziem wznosic modly
Do Pana naszego
Aby cie prowadzil
Do zycia wiecznego
Wiec badz juz spokojna
Nie boj sie kochanie
To co stac sie mialo
Juz sie nie odstanie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.