Nie chcę... Odchodzę
Ile jeszcze żyć mi przyjdzie..?
Nie chcę tego co się życiem zwie
Gdy co wieczór modlę się
I o śmierć Panie tak bardzo proszę Cię
Weź mnie teraz dopóki żyję w depresji
Zabierz duszę, a pozostaw ciało
Niech je bliscy moi gdzieś pod ziemią
pochowają
Tylko zabierz duszę, bo ona się w ciele nie
mieści
Gdyby jeszcze w nim została
Uwierz Boże - brak mi sił
To by ciało rozerwała i to ciało nie
mogłoby już żyć
Tylko zrób to teraz
W tej właśnie chwili, bo może jutro żyć
zechcę na nowo
Gdy szczęście mnie odnajdzie i radością
upije
Tylko zrób to teraz...
Odejdę wyznaczoną przez Ciebie drogą
Komentarze (3)
Życie jest piękne, gdy się żyć umie, gdy jedno
kochające serce drugie rozumie... pozdrawiam ciepło ;)
ciekawa refleksja i choc 'dusza umiera" czuc tesknote
by upic sie radoscia i zaczac zyc na nowo. Wiec
jeszcze "nie odchodz" Pozdrawiam ciepo
Ciekawy wiersz ,odnajduję w nim siebie z przed kilku
lat jak zalogowałam się na tym portalu:) czasami warto
poczekać do następnego dnia bo nie wiesz kogo spotkasz
na swojej drodze:)