Nie czas
To nie był czas na lalki,
szkołę, kreacje modne
/nawet nie pomyślałam,
by mieszkać gdzieś, wygodniej/
Gałganki zamiast lalek,
buty po starszej siostrze,
ucieczka w brudną bramę...
"szwargot" niechciany, ostry!
Zabawa w chowanego
na gruzach pod obstrzałem,
tam ukrył się kolega...
Zginął, a ja przetrwałam.
...
Z ósmego piętra widać
dokładnie tamto miejsce.
W alei, za światłami
tuż, gdzie do parku wejście.
Już nie wychodzę z domu,
lecz z okien wypatruję,
czy biegasz pod drzewami,
a może spacerujsz?
Powoli naprawiano
zniszczone Stare Miasto.
Dawno nikt nie pamięta,
gdzie życie chłopca zgasło.
Urodziłam się 8-lat po wojnie, ale pamiętam gruzy. Jeszcze długo, długo były na obrzeżach mist, a i w centrum stały domy naznaczone ranami po pociskach. Wrocław /bo on w pamięci utkwił/ by
Bella Jagódka
Komentarze (45)
Andrzeju:) cała przyjemność po mojjej stronie. Polecam
się ... na przyszłość.
Dzięki za to "okienko". Zwracam na takie rzeczy uwagę,
a tym razem oślepłem. Jeszcze raz dziękuję i
pozdrawiam.
Jagódko -zostawiłam u siebie pod wierszem wiadomość
odnośnie wiersza "jeż i mrówka".Pozdrawiam.
Tworzysz historię...Wzruszające wspomnienia. Ładnie...
Pięknie i wzruszająco, oby nigdy więcej!
Wzruszający obraz. Bardzo dobry przekaz. Cieplutko
pozdrawiam
Piękny wiersz, warto było przeczytać, pozdrawiam :)
Piękny wiersz, wspomnienia wplecione w teraźniejszość.
Pozdrawiam pogodnie.
Ładnie napisany wiersz, rytmiczny i tematycznie
ciekawie poprowadzony. Pozdrawiam :)
Ciężkie to były czasy... Serdecznie pozdrawiam :))
Będąc dzieckiem byłam na wakacjach u Cioci we
Wrocławiu. Po latach jadąc do Wałbrzycha miałam
przesiadkę we Wrocławiu. Mogę powiedzieć znam miasto z
tej lepszej strony. Twój wiersz pokazuje okres kiedy
było naprawdę ciężko. Pozdrawiam
Witaj! Ten obraz,jak film tkwi w pamięci.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bella hmmmm.
Bella hmmmm.
Rozwalilas mnie. Wroclaw............... - jak ja
cholernie tesknie za tym miastem! Czasem
sentymentalnie ogladam zdejcia:) miejsce gdzie sie
urodzilam.... nie bylam zaledwie cztery lata ale mama
mowi ze tyle sie zmienilo....
Jakos tak mne rozczulilas na MAKSA!!!