Nie dziś
Za oknem zapada zmrok
wdziera się do domu
ciemność
pochłania sprzęty
w pokoju strach
dusi
chwyta za gardło
mrozi swym oddechem
śmierć
zagląda do oczu
odejdź
zostaw choć kilka dni
w nadziei
wyciągam rękę w duszy mojej
jasność zapalam lampę
mrok chowa się
po kątach ulżyło
daruj mi
jeszcze nie czas
nie dziś
Komentarze (10)
Piękne słowa karla w komentarzu. Pozdrawiam
Strach, jeśli niezidentyfikowany jego powód, pisze
najgorsze scenariusze. Zwłaszcza nocą. Poznaj go i
pokonaj.
Ciekawy utwór.
Pozdrawiam :)
*)
....światełko w tunelu...na które czeka nas
wielu...pozdrawiam i zostawiam...
mroczny a jednak jest światło i ono jest najważniejsze
pozdrawiam:-)
nic mnie nie zaskoczyło
Podoba mi się ten mroczny wiersz.
Strach ma "wielkie oczy"
czasem pokonać go trudno:)
Dziękuję za komentarze
Nie zapraszaj nigdy śmierci
w domowe pielesze
Ty będziesz wtenczas smutna
tylko śmierć się ucieszy
Więc jej powiedz – precz!
Niech szybko wypada
żyć chcemy długo...
a to nie wada
Pozdrawiam serdecznie
Świetnie stworzyłaś mroczny klimat i napięcie. Jest
liryka i dramatyzm. Dobry wiersz. Pozdrawiam ciepło :)