nie jestem miła
dzisiaj odgryzłam sobie rękę
dzisiaj nie byłam dla siebie miła
powinnam to samo zrobić z drugą
bo przeszkadza mi jej
wydłużony psi pysk
wyjęłam sobie 2 żebra
i podłubałam nimi w ścianie
ostre są
ale nie o to mi chodziło
– chcę wyjąć coś z siebie
ten organ z piwnicami
do których schodzi się
i wychodzi
nie takim samym
tymczasem zastanawiam się nad okiem
za dużo widzi
a nawet gdy jest zamknięte
to widzi co zobaczyło
to boli
bo czasem jest zbyt piękne
dzisiaj nie jestem dla siebie miła
wylałam wrzątek na stopę
cała jestem w plamach po wrzątku
od dawna
ale dzisiaj szczególnie
mi one się udają
teraz bawię się włosami
nie, nie w fryzury
w zagładę
teraz
jest we mnie
niepokój
wsadziłam sobie gwóźdź
pod język
Komentarze (8)
Mila, nie mila, zatrzymujesz.
pozdrawiam:)
Wymowny, nieco mrożący krew w żyłach wiersz,
pozdrawiam :)
... zatrzymałaś...,, jest we mnie
niepokój... ".... Pozdrawiam :)
Podobnie, jak Agarom, aż się boję skomentować.
Świetny. Zmusza do myślenia. Pozdrawiam
punk rockowo i bombowo(Y)
Dobry, bardzo ciekawy wiersz. Pozdrawiam marto.
Doskonały, twoje wiersze robią wrażenie, ; gadają;
uklony
Strach napisac komentarz, nigdy nie wiadomo co z jego
autorem moze sie stac po tym co przeczytalem, podobalo
sie, pozdrawiam