nie kłam
...ranisz, bo sama chcesz...
kolejny dzień
kolejna łza
kolejny krzyk
znów wraca
znów wraca ta myśl
myśl która przychodząc
nie ma nawet zamiaru
odejść
myśl wedle której
nie powinno mnie tutaj być
potem się tylko oszukuję
oszukuję czas
życie
oszukuję wszystko wokoło
czasen nawet proszę Boga
nie...nie o pomoc
ale chociaż o jedno
słowo
czasem zadaję sobie pytanie :
dlaczego ?
dlaczego ludzie ranią
krzykiem
często nawet nieuzasadnionym
nikt nie chce wierzyć
nawet nie próbują
nie chcą...
a ja?!
ja naprawdę nie jestem taka
tak więc bez końca pytam :
dlaczego ?!
...a dobry pretekst do zła jest obok...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.