Nie ma miejsca jak...
Kolejny wiersz pod wpływem jednego z utworów PiHa.
Magiczne trzy litery skrywają sekrety,
To nie są zwykłe zadeptane ścieżki,
Tajemnice wpychane do wszystkich
szczelin,
Setki, tysiące niespełnionych obietnic.
Na rysach płyt osiadły krzyki dawne,
Ze ścian spłynęły awantury sprzed lat,
Wspomnienia wracają bezbronne, nagie,
Lecz nie zabije ich ciosów grad.
Ojciec nie bije, to już odeszło,
Masz spokój teraz, masz wolność,
A dalej chodzisz ze ściśniętą pięścią,
To dalej trzyma przez losu podłość.
W domu zasadzili kiedyś strachu plon,
A teraz wyrósł, boisz się cienia,
Stajesz do walki i słyszysz gong,
Pociąg ze szczęściem właśnie odjechał.
Niejeden w mękach zduszony był talent,
Wielu też miało życie niebiańskie,
Po kilku przejechał niestety łez walec,
Część wylosowała dość mocną kartę.
Przeżyłem sam koszmar, lecz była też
radość,
Nigdy nie spali się wspomnień lont,
Ciekawe ilu razem ze mną krzyknie,
"Prawda! Nie ma miejsca jak dom."
Komentarze (8)
bardzo wartościowy i przemawiający wiersz...zawsze
wracamy do wspomnień...jakie one nie byłyby.... do
dzieciństwa i domu rodzinnego... pozdrawiam...
W domu zasadzili kiedyś strachu plon,
A teraz wyrósł, boisz się cienia,
Stajesz do walki i słyszysz gong,
Pociąg ze szczęściem właśnie odjechał.
- wiele smutku w Tobie - zatrzymał mnie
mimo przykrych doświadczeń z dzieciństwa wracamy i
tęsknimy z a miejscem nam tak drogim jak dom
rodzinny...wiersz zmusza do refleksji...pozdrawiam
Nie ma jak dom i to jest prawda bardzo banalna ale jej
brak dopiero boli. A co do samej konstrukcji wiersza
tak mi sie wydaję, ze te inwerswje dla uzyskania rymu
"krzyki dawne" " strachu plon" "zduszony był" (ta
ostatnia to nawet nie dla rymu a nie wiadomo skąd) ni
służą tekstowi. Nie we wszystkich strofach masz zasadę
rymowania abab wiec może warto zrezygnować z tego
szyku przestawnego i zostawić rymy tylko w drugim i
czwartym wersie każdej strofy a wtedy wiersz zyska na
"współczesności". Ot takie moje małe zdanie ;) -
pozdrawiam :)
Od takich wspomnień nie da się tak łatwo
uwolnić.Pozostaje żal,smutek,a czasem nawet
złość...pozdrawiam
spora dawka reflesji, smuntych refleksji...
Smutny ten wiersz dużo w nim refleksji nad minionym
czasem ale dom rodzinny i tak będzie na pierwszym
miejscu, pozdrawiam.
Ja napewno tak.