Nie ma weselnych pieśni i...
Nie ma weselnych pieśni i wieńców z ziela
Kochanie wysłałem tobie pocztę i nowy
wierszyk oto on:
Przychodzę do ciebie nie z muzyką
Nie ma weselnych pieśni i wieńców z ziela
Ale jak zwykły Bolesław, co wśród ludzi
Szuka i znalazł w tobie przyjaciela
Wiem, że już dawniej, wcześniej cię
spotkałem
Staliśmy nieśmiało przy zielonym lesie
a może się mylę, było to na progu jakiegoś
domu
Widzę że u ciebie dołeczki, cudownie,
śmiejesz się
Dotykasz paluszkiem usta, bym nie mówił
nikomu
Dlaczego ten gest skoro chcę to ogłosić
światu całemu
Krzycz to i ja będę z tobą krzyczała
-wyśpiewywała
Tyle się w nas obojga słów czystej wody
zebrało
Dziś wiele ich sobie darujemy i ciągle mamy
ich mało
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (4)
wiersz tęsknotą pisany Pozdrawiam Bolesławie:))
sentymentalny klimat Bolesławie
Czasami tęsknota wkrada się do serca, wspomnienia
wracają. Pozdrawiam.
Piękny, tęskny wiersz. Za dawną miłością. Pięknie to
opisałeś w swoim cudownym wierszu. Pozdrawiam, dobrej
nocy.