*Nie mamy siebie...*
Twoje serce jest jak słońce o poranku,
Twoje myśli są dla mnie nadzieją,
Postać Twoja świat mi upiększa,
Dłonie Twe prowadzą mnie po wyobraźni...
Biec chcę przed siebie, bo nie mam tego,
Zapach wiatru, inny w każdym powiewie,
Ukazuje mi zmienność świata naszego,
My niezmiennie, stale nie mamy siebie...
Moje serce jest jak krzyk głuchoniemych,
Moje myśli są jak zrezygnowane
tchnienia,
Moja głowa od bólu pękająca,
Traci wiarę, traci nadzieję i
marzenia...
Nie mamy siebie, los jest okrutny,
Nie znamy siebie, mylimy adresy,
Cierpienie smak miłości straciło,
Nie mamy siebie, ja nie mam tego...
Poczet humorów różnych studiuję,
W zwątpieniu... kolejny powiew czuję
Tak puste to wszystko!
Co dzień inna bajka...
Czekam co wieczór wpatrzona w
bezgwiezdność
Twoje serce to dla mnie słońce o
poranku,
Wiem, że chcę czekać, nadzieją Twe
myśli,
Twa postać przekrada się w strzępach
marzeń,
Dłonie zasłaniają mi oczy
abym mogła dalej śnić na jawie
Nie mamy siebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.