Nie można się rozstać, nie...
"Nie można się rozstać, nie można
zapomnieć".
17.09.2013r. Wtorek 11:57:45
Nie można się rozstać,
Nie można zapomnieć
A oni tego nie chcą,
Nie potrafią i nie mogą zrozumieć.
Ja jednak nie wątpię
I wierzę w Boże zielone światło
W tej właśnie sprawie.
Obiecałem Panu Bogu,
Że nie zmarnuję szansy
I zrobię wszystko,
Co w mojej mocy.
Dlatego oni mi nie przeszkodzą
Gdyby nawet mieli się do mnie
Już nigdy nie odezwać.
Gdyż łatwo przełożę
Pozbycie się swej samotności
Nad wieczne rozmowy o tym samym,
Gdzie brak zrozumienia, tolerancji,
wysłuchania.
Gdyż jaki ma sens rozmowa o czymkolwiek,
Gdy sprowadzana jest do jednego i w
krytyczny,
Negatywny sposób.
Wiem ostatnio jawnie przelewam swe
smutki,
Ale gdzieś muszę,
Inaczej się chyba uduszę,
Bo przecież nie zaglądam do butelki
wódki.
Komentarze (4)
tylko do swojego serca w:)
witaj Amorze.
Sledzac twoje wiersze zauwazylam ze Masz taki
narratorski sposob przedstawiania swoich mysli.wyglada
na to ze Masz w sobie wielka wiare I ona cie prowadzi
przez zycie. Mimo ze na pewno tresc wymaga poprawek
nie zalezy mi zebys cokolwiek poprawial. bo u cowboy
bardziej chodzi o to by napisac jak czujesz co czujesz
niz zeby to bylo na wysokim poziomie... :))
Zreszta amor nie operuje slowami lecz lukiem:))
A pisanie to dobra forma na smutki- na pewno lepsza
niz butelka bo nie prowadzi do autodestrukcji :)
Piękny i wzruszający wiersz ! Gratuluję i pozdrawiam
ciekawe rozważania pozdrawiam serdecznie