Nie musi wojna...
Uczucie strachu czasem nawiedza
kiedy pomyślę co jest przed nami,
życie też końca wolno dobiega
lecz to najgorsze stale się czai.
Niepokój wzbiera media szaleją
czego to jeszcze się doczekamy,
napięcie budzą częste domysły
że świat upada i my świadkami.
O litość późno teraz już błagać
prawie doszliśmy samego celu,
nie wiem jak inni to odczuwają
myślę po prostu jak bardzo wielu.
Koniec nadchodzi tak piszą media
zginąć musimy lecz nie planeta,
wojny nie będzie wszak inna siła
przekreśli ziemskie życie człowieka.
autor
Henio
Dodano: 2011-11-28 14:33:38
Ten wiersz przeczytano 699 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Co będzie tak naprawdę do końca nie wiemy. Lecz
dzisiaj nie najlepiej się dzieje. Dobry wiersz.
A ja sie nie boję przyszłosci:)
Największym zamachowcem na ludzkie życie jest strach!
Pozdrawiam!
Mnie już nic nie zaskoczy nawet koniec świata :)
Fajny wiersz :) Pozdrawiam
Oj Heniu,Heniu:)Chyba trzeba przeżyć resztę
życia/czyli rok/najlepiej jak potrafimy:)Pozdrawiam
serdecznie+++
...myślałam że mężczyźni nie wierzą w bajki...a na
koniec życia trzeba być zawsze przygotowanym...
Życie bez obaw o jutro...ot sztuka nad sztukę:) Będzie
dobrze Heniuś, będzie dobrze a nawet lepiej niż jest.
Tylko żal będzie umierać, ale na to nie mamy wpływu
(no chyba, że papieroski, złe odżywianko i inne
skracające) Ale, jak szaleć to szaleć:))) Potem to
tylko rumianek i okłady z pampersów. (chyba
przegięłam)
oby Twoje słowa okazały się tylko wyrazem obaw i lęków
właściwym dla każdego wieku, nie przepadam za
katastrofizmem, wolę żyć tu i teraz... wiersz warto
przeczytać, skłania do refleksji
Mediom i lekarzom nie można bezgranicznie wierzyć.
ech straszą nas i straszą - ile już tych końców świata
przeżyliśmy - Heniu sam powiedz - a co ma być to i
tak będzie z naszymi obawami czy bez - ale wiersz
ladny - pozdrawiam:)
brawa dla mariat ślę i pozdrawiam:)
a ja myślę Heniu, że ludzie się w porę opamiętają i do
tego nie dojdzie...różne daty są przepisywane tej
tragedii, kilka już przeżyliśmy, mam nadzieję, że i
rok 2012 nie będzie rokiem apokalipsy...pozdrawiam
Wczoraj jest historią, jutro tajemnicą. Dziś jest
darem, więc żyjmy tak aby nas nic nie zaskoczyło.
Wiersz dobry. Cieplutko pozdrawiam + zostawiam
Ludzie nie straszcie mnie!!!Ja tak bardzo KOCHAM
ŻYCIE!!!A Ty zapowiadasz Heniu niebawem koniec
świata...Pozdrawiam serdecznie...
Henio czas ukaże rzeczywistość. Mariat w doskonały a
nawet superrrrrr sposób uspokoiłaś mnie
Kto Apokalipsę poczytał, nie jest zaskoczony i na
wszystko jest przygotowany, a przepowiednie sprawdzają
się na naszych oczach.
Heniu! Ale jak chcesz przeżyć to musisz na stałe do
Polski wracać i uderzyć w klatę - "mea culpa", to
moooże Ci anioł opiekujący się POlakami przebaczy tę
'zdradę' stanu i ucieczkę z kraju. Bo widzisz po tej
ostatniej wojnie jaka przyniesie światu zagładę
pozostaną na powierzchni Ziemi tylko 2 kraje - Polska
i Japonia. To wszystko ma się dziać w 2012 roku. A
zostaną dlatego, że Japonia z techniką i stopą życiową
już jest w 2512 roku, a Polska w 1512 roku.
Jasne?