Nie my, lecz anioły
"Nie my, lecz anioły".
02.12.2021r. grudzień 11:04:00
Nie my, lecz anioły
Niosą nas
Przez granicę
Doczesności i wieczności.
To nie obawy,
To nowe imię,
Nowe oblicze
U progu adwentu.
Nie my, lecz anioły
Pomagają nam się uświęcić
I wyczekiwać tego działania.
Co oczekujemy?
Pan przybędzie i pokój nam zakwitnie,
A wówczas każdy stanie się gościem
I znajdziemy siły,
I usłyszymy szum wiatru.
Tchnienie Ducha Świętego.
Czas na przystań
I trzeba spotkać się po przerwie,
By nam się całkiem więzi nie przerwały.
Nie my, lecz anioły
Mają dość sił,
By się nami opiekować.
Dla nas to wszystko by było
Dużo więcej niż przepracowanie
I ku wolności dążyć,
Ale nie można się ugiąć.
Na granicy ciemność widzę,
Ale i światłość.
To granica życia.
Będzie jakiś kompromis?
A my lubimy ostre przyprawy
I takie losy dają inne spojrzenie,
Na gen sprzeciwu.
Nie my, lecz anioły
I tego trzymajmy się.
GPS,
Czyli Gabriel Prowadzi Skutecznie.
Takie powiedzenie
Tego rocznych rorat,
Bo to Droga do Betlejem.
Milo, że jesteś.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.